biskup Wojciech Osial
Antyrodzinna i zawierająca niebezpieczne treści niezgodne z nauczaniem Kościoła. Tak edukację zdrowotną określiła Komisja Wychowania Katolickiego, której przewodniczy bp Wojciech Osial. fot. Wojciech Olkusnik/East News
Reklama.

"Muszę ochronić szkołę przed awanturą polityczną" – powiedziała Barbara Nowacka, gdy wyjaśniła, dlaczego wycofała się z pomysłu obowiązkowej edukacji zdrowotnej. Awantura rzeczywiście była spora, a przyczynili się do niej biskupi, prawicowi politycy i przedstawiciele środowisk katolickich. Ostra krytyka, w której padały oskarżenia o to, że nowy przedmiot ma służyć "deprawacji" i "seksualizacji", doprowadziła do ulicznych manifestacji i lawiny protestów kierowanych do MEN. To właśnie ten atak sprawił, że szefowa MEN odpuściła i zdecydowała, że edukacja zdrowotna będzie nieobowiązkowa.

Edukacja zdrowotna nie dla katolików

Odpuścić nie zamierzają za to biskupi. Tuż po tym, jak w "Dzienniku Ustaw" ukazało się rozporządzenie zawierające podstawę programową nowego przedmiotu, swoją opinią na jej temat postanowili się podzielić członkowie Komisji Wychowania Katolickiego działającej w ramach Episkopatu. A właściwie nie swoją, tylko eksperta, który dokonał "wnikliwej analizy podstawy programowej do nauczania edukacji zdrowotnej". Efekt jest łatwy do przewidzenia. Ekspert, którym był dr Zbigniew Barciński, stwierdził, że podstawa programowa nowego przedmiotu ma "charakter antyrodzinny".

Kim jest naukowiec, który dokonał tej wnikliwej analizy? Lekarzem? Seksuologiem? Psychologiem? Nic z tych rzeczy. Zbigniew Barciński ma doktorat z teologii i jest szefem prezesem skupiającego katechetów Stowarzyszenia Pedagogów NATAN. Wcześniej w katolickich i prawicowych mediach wielokrotnie krytykował pomysł wprowadzenia edukacji zdrowotnej, a zwłaszcza elementy dotyczące edukacji seksualnej. Jego opinia nie jest więc szczególnie zaskakująca.

Zaskakujące nie są też zalecenia, które po zapoznaniu się z tą ekspercką analizą wysunęli biskupi. "Zachęca się wszystkich wiernych, księży, rodziców, uczniów i samych nauczycieli religii, aby dostrzegli i głęboko rozważyli niebezpieczeństwa płynące z niektórych proponowanych treści, które są niezgodne z nauczaniem Kościoła. Człowiek wierzący nie może ich akceptować" – czytamy w komunikacie opublikowanym po posiedzeniu Komisji Wychowania Katolickiego KEP, które odbyło się 27 marca 2025 roku.

Biskupi szykują się do zmian w katechezie

Na posiedzeniu po raz kolejny omawiano też zmiany w nauczaniu lekcji religii. I tu też nie ma niespodzianek. Członkowie Komisji ponownie podkreślili, że są przeciwni tym zmianom, bo MEN wprowadziło je bez porozumienia pomiędzy stroną kościelną, czyli wbrew prawu. Biskupi wyrazili też "mocne poparcie" dla obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej "Religia-Etyka". Chodzi o pomysł Stowarzyszenia Katechetów Świeckich, które zamierza złożyć w Sejmie własny projekt ustawy dotyczącej nauczania religii i etyki. Według tego pomysłu te przedmioty byłyby obowiązkowe.

W toku prac podjęto także dyskusję nad nową podstawą programową do nauczania religii. Prace są na zaawansowanym etapie. Prowadzone konsultacje pozwolą na wypracowanie jak najlepszych założeń programowych dla nauczania religii w Polsce. Jednocześnie w czasie obrad podkreślono, że do czasu wprowadzenia nowych podręczników nauczanie będzie odbywać się na dotychczasowych materiałach i podręcznikach.

Wprowadzenie obowiązkowej religii lub etyki nie jest jedyną inicjatywą Stowarzyszenia Katechetów Świeckich. Niedawno jego członkowie wysłali skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Pismo dotyczy rozporządzenia MEN zmieniającego zasady nauczania religii w szkołach. Na werdykt sędziów w tej sprawie trzeba będzie długo poczekać, więc póki co strona kościelna przygotowuje się do nauczania religii na nowych warunkach.

Świadczy o tym m.in. to, że w biskupi szykują nową podstawą programową do nauczania tego przedmiotu. "Prace są na zaawansowanym etapie. Prowadzone konsultacje pozwolą na wypracowanie jak najlepszych założeń programowych dla nauczania religii w Polsce" – czytamy w komunikacie z posiedzenia Komisji Wychowania Katolickiego.

Źródło: episkopat.pl

Czytaj także: