"W małżeństwie trzeba mieć piekielną wytrwałość i anielską cierpliwość" – napisała w jednej ze swoich książek Aldona Różanek. I chyba zgodzi się z tym każdy facet, który jest żonaty od przynajmniej kilku lat. A na pewno zgodzą się ci, którzy mają za sobą dużo dłuższy staż i dużo więcej małżeńskich awantur, kryzysów, upadków i wzlotów. Dziś ta wytrwałość i cierpliwość nie jest w żaden sposób nagradzana. Ale to może się zmienić. Jak informuje "Rzeczpospolita", Senat zaczął prace nad ustawą, która pozwoli wypłacać nagrody pieniężne parom z długim stażem małżeńskim.
5000 zł za 50 wspólnych lat
Powstający projekt dotyczy jednak tych naprawdę bardzo cierpliwych żon i najwytrwalszych mężów. Na wypłatę mogliby bowiem liczyć małżonkowie, którzy przeżyli razem 50 lat. Jednorazowa nagroda za taki staż wyniosłaby 5000 zł. Ale na tym nie koniec, bo po kolejne wypłaty pary mogłyby się zgłaszać co pięć lat. I każda kolejna byłaby wyższa o 500 zł. Jednym słowem, za 50 lat razem – 5000 zł, za 55 lat razem – 5500 zł, za 60 lat razem – 6000 zł. Najwyższa przewidziana w projekcie premia to 8000 zł – dla tych, którzy wytrwali w małżeństwie 80 lat.
Pomysł nie jest nowy. Obywatelska petycja z prośbą o wprowadzenie świadczeń finansowych za przynajmniej 50-letni staż małżeński trafiła do Senatu ponad dwa lata temu, czyli jeszcze w poprzedniej kadencji. I najpierw długo czekała na rozpatrzenie. A gdy już w końcu senatorowie się nad nią pochylili i zaczęli konsultacje z Ministerstwem Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, to szybko się okazało, że na takie nagrody po prostu nie będzie pieniędzy w budżecie. I tak pomysł został porzucony.
Pomysł stary, ustawa nowa
Czy drugie podejście skończy się lepiej? Są na to szanse, bo teraz senatorowie nie tylko odkurzyli petycję, ale zaczęli też pisać projekt ustawy, na mocy której parom z długim stażem będą wypłacane pieniądze. Wniosek w tej sprawie złożył niedawno Robert Mamątow, który jest szefem Komisji Petycji Senatu.
– Jestem orędownikiem tej ustawy. W dzisiejszych czasach, kiedy jest tak duża liczba rozwodów, trzeba to docenić, państwo powinno to uszanować. Ten medal, który jest wręczany małżonkom, to jest zbieracz kurzu. Zgłaszam wniosek o podjęcie prac legislacyjnych nad tym projektem – powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Do tego, by pary zobaczyły pieniądze na swoich kontach droga jednak daleka. Ustawa, którą przygotują senatorowie, musi bowiem przejść całą ścieżkę legislacyjną, czyli przejść przez głosowanie w Sejmie, potem w Senacie, a na końcu jeszcze zyskać podpis Prezydenta. No i co najważniejsze, rząd będzie musiał znaleźć na ten cel pieniądze w budżecie. A nie będzie to mała kwota, bo małżeństw z co najmniej 50-letnim stażem jest w Polsce sporo. Według wstępnych szacunków rocznie rząd musiałby przeznaczyć na takie świadczenia minimum 50 milionów złotych.
Źródło: "Rzeczpospolita"