To, jak będą wyglądać Walentynki, zależy od dwóch rzeczy – twojej fantazji oraz grubości portfela. Jeśli brakuje ci fajnych pomysłów, to 14 lutego raczej nie będzie niezapomnianym dniem. Podobnie może być, jeśli masz skromne fundusze. Choć w tej sytuacji akurat można znaleźć rozwiązanie, które sprawi, że twoja partnerka wyskoczy z butów. Wystarczy posłuchać rady Piotra Mosaka, psychologa specjalizującego się w terapii par.
Wystarczy czerwona wstążka
Mosak o pomysł na prezent dla ukochanej został zapytany przez Kubę Rafalskiego w wywiadzie dla opublikowanym na kanale Anywhere.pl. Co ważne, podarek nie mógł kosztować więcej niż 10 złotych. Co można kupić za tak nikłą kwotę? Piotr Mosak bez wahania odpowiedział, że wybrałby długą czerwoną wstążkę. Potem zawiózłby gdzieś dzieci, by być z żoną sam na sam i wręczył prezent. – Staję przed żoną, ubrany tylko w tę wstążkę i mówię: "Kochanie, dziś cały dzień jestem na twoje usługi" – zaproponował Piotr Mosak.
Pomysł terapeuty dotyczył co prawda prezentu pod choinkę, ale trzeba przyznać, że idealnie pasuje też do Walentynek. Wymaga jednak sporej odwagi oraz poczucia humoru. Na pewno jednak sprawi, że Walentynki będą niezapomniane. Może więc warto spróbować, niezależnie od tego, jakim budżetem na dzień zakochanych dysponujesz.