Fani "Peaky Blinders" dostali właśnie spóźniony prezent pod choinkę. Steve Knight, pomysłodawca i współscenarzysta tego serialu zdradził właśnie, że powstanie kolejna produkcja o przygodach gangu dowodzonego przez rodzinę Shelbych. Na razie nie wiadomo, czy będzie to film, czy kolejny sezon serialu.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Serialowa opowieść o trzęsącej Birmingham gangsterskiej familii Shelbych to jeden z największych hitów platformy Netflix. Ostatni, szósty sezon tej produkcji powstał w 2022 roku. Jeszcze przed jego emisją twórcy zapowiadali, że to wielki finał, bo kolejnego sezonu nie będzie.
Będzie film, ale nie tylko
Jak dotąd dotrzymali słowa. No prawie. Choć bowiem siódmy sezon nie powstaje, to twórcy serialu postanowili zrealizować film, który domknie wszystkie wątki i będzie swoistym podsumowaniem dziejów rodziny Shelbych. Od razu zapowiedziano bowiem, że akcja filmu będzie się rozgrywać w czasie II wojny światowej. To sugerowało, że historia słynnego gangu z Birmingham rzeczywiście zostanie zakończona, bo przecież potęga rodu Shelbych powstała dzięki I wojnie światowej.
Film, który zaczęto kręcić krótko po zakończeniu emisji serialu, jest już niemal gotowy. Ujawnił to w wywiadzie dla Radia Times Steven Knight, autor serialu "Peaky Blinders" i scenarzysta wspomnianego filmu. Jak wyznał, prace na planie tej produkcji zakończyły się tuż przed Bożym Narodzeniem, więc w przyszłym roku film powinien trafić do katalogu Netfliksa.
Ale prawdziwą bombę Knight odpalił nieco później, gdy został zapytany, czy realizowany właśnie film będzie już naprawdę ostatecznym zwieńczeniem opowieści o chłopcach z żyletkami wszytymi w czapki. Jak się okazuje, scenarzysta nie ma zamiaru rozstawać się ze swoimi bohaterami. "Film wychodzi i to wcale nie będzie koniec. Nic więcej nie powiem, ale to nie będzie koniec" – wyznał scenarzysta. I zgodnie z zapowiedzią nie pisnął już ani słowa, nie wiadomo więc, czy kolejna produkcja spod znaku "Peaky Blinders" to będzie film, czy może nowy serial.
Same tajemnice
Wypowiedź Knighta daje powody do radości, nie pozwala jednak na żadne spekulacje. Trudno bowiem rozważać, jaka będzie fabuła tej nowej produkcji, skoro nie bardzo wiadomo, o czym opowie nakręcony już film na motywach "Peaky Blinders". Jedyne, co ujawniono na jego temat, to to, że akcja będzie się rozgrywać w czasie II wojny światowej. Ujawniono też, że oprócz dobrze znanych bohaterów, jak Tommy Shelby, pojawią się też nowe postacie, w które wcielą się m.in. Rebecca Ferguson, Barry Keoghan i Tim Roth. Ale kim te postaci będą, to pilnie strzeżony sekret.
Jedyne, co można powiedzieć z niemal stuprocentową pewnością, to to, że scenariusz tej zupełnie nowej produkcji napisze Steven Knight, który opowiadał historię rodziny Shelbych zarówno w serialu, jak i w nakręconym niedawno filmie. Druga pewna wiadomość jest taka, że na premierę tej nowości spod znaku "Peaky Blinders" trzeba będzie poczekać kilka lat.