Sprawność fizyczna polskich dzieci to dramat. Tak można podsumować wyniki testów kompetencji ruchowych, w których wzięły udział ponad 3 miliony uczniów z klas IV-VIII. Wnioski? Nasze dzieciaki są coraz mniej sprawne i coraz gorzej radzą sobie z prostymi ćwiczeniami fizycznymi. Szefowa MEN już zapowiedziała zmiany w nauczaniu wychowania fizycznego.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Raport na temat kompetencji ruchowych dzieci zaprezentowali na wspólnej konferencji szefowa MEN Barbara Nowacka i minister sportu Sławomir Nitras. Oboje mieli ponure miny. Ale trudno się dziwić, bo wnioski, jakie mieli do przekazania, są przerażające. –Niestety, bardzo często nasze dzieci wychodzą po ośmiu latach ze szkoły mniej sprawne, niż do tej szkoły poszły – stwierdził minister Nitras. I nie chodzi o pojedynczych uczniów. Z zaprezentowanego raportu wynika, że dziś kompetencje ruchowe dzieci są gorsze niż 15-20 lat temu.
Biegać, skakać...
Kompetencje ruchowe uczniów podstawówek badano przy pomocy czterech prostych prób sprawnościowych. Był to bieg wahadłowy 10 razy po 5 metrów, wytrzymałościowy bieg wahadłowy na dystansie 20 metrów, podpór leżąc przodem na przedramionach, czyli popularna deska oraz skok w dal z miejsca. We wszystkich tych ćwiczeniach średnie wyniki były znacznie gorsze niż te, jakie w podobnych testach uzyskiwali uczniowie w 1999 oraz w 2009 roku. Wyraźny spadek sprawności fizycznej dotyczy zarówno chłopców, jak i dziewcząt.
Rozpaczliwy obraz stanu sprawności fizycznej najmłodszych Polaków sprawił, że rząd zamierza wprowadzić zmiany. Szefowa resortu edukacji zapowiedziała, że powoła zespół ds. zmiany podstawy programowej z WF. Będzie się składał zarówno z praktyków, czyli nauczycieli wychowania fizycznego, jak i z ekspertów – stwierdziła Nowacka. I dodała, że opracowane przez tych fachowców zmiany w nauczaniu wychowania fizycznego wejdą w życie prawdopodobnie już od 1 września 2025 roku. Zapewniła też, że nowa podstawa programowa WF ma być powiązana z opracowywaną właśnie podstawą programową nowego przedmiotu – edukacji zdrowotnej.
Wsparcie już od pierwszej klasy
Działań, które mają przeciwdziałać zapaści, będzie więcej. MEN i Ministerstwo Sportu zamierzają podobne testy sprawnościowe przeprowadzać co roku. Chcą też rozszerzyć je u uczniów podstawówek. Takie coroczne testy mają pozwalać sprawdzić, czy kondycja fizyczna uczniów się pogarsza, czy poprawia. Co więcej, o wynikach testów sprawnościowych będą informowani rodzice. – Chodzi o to, by rodzic widział, jak wiele może zmienić. Jeśli takie wyniki będzie dostawał rok do roku, będzie mógł aktywizować swoje dziecko – zapowiedziała ministra Nowacka.
Kolejna zapowiedziana zmiana dotyczy uczniów klas I-III. W nich zajęcia wychowania fizycznego prowadzą nauczyciele wczesnoszkolni. MEN chce, by mieli oni wsparcie nauczycieli wychowania fizycznego. Mają temu służyć tzw. wspomagane lekcje WF. Ministra Nowacka zapowiedziała, że znajdzie pieniądze na dodatkowe etaty dla wuefistów, którzy będą wspierać nauczycieli wczesnoszkolnych.
Zarówno ona, jak i szef resortu sportu zaapelowali też do rodziców o to, by zachęcali swoje dzieci do ruchu. – Istnieje obawa, że wasze dzieci, w waszym wieku, będą mniej sprawne niż wy – powiedział Sławomir Nitras.