Informację o wprowadzeniu nowych wzorów świadectw podało na swojej stronie internetowej Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Szef tego resortu Dariusz Wieczorek podpisał niedawno nowelizację rozporządzenia regulującego to, jak mają wyglądać dokumenty potwierdzające ukończenie studiów podyplomowych i kursów kształcenia specjalistycznego. Nowe przepisy mają wejść w życie 1 października tego roku.

Świadectwo pełne konkretów

Zmiana sprawi, że świadectwo nie będzie już suchym dokumentem potwierdzającym samo ukończenie danych studiów czy kursów, ale stanie się pakietem konkretnych informacji na temat absolwenta. Znajdą się bowiem na nich informacje o dacie rozpoczęcia i zakończenia studiów podyplomowych, liczbie godzin zajęć przeprowadzonych on-line oraz liczbie punktów ECTS przypisanych do tych zajęć. Jeśli studia wiązały się z koniecznością odbywania praktyk zawodowych, to na świadectwie znajdzie się też wpis o tym, gdzie student je odbywał i ile godzin trwały.

Świadectwo zamiast zaświadczenia

Kolejną konkretną informacją, jaka będzie widnieć na świadectwie, jest ta o przygotowaniu do wykonywania zawodu lub uzyskaniu uprawnień zawodowych. Jeśli więc dane studia pozwoliły uzyskać konkretny fach czy dodatkowe uprawnienia zawodowe, to nie będą potrzebne dodatkowe zaświadczenia.

Szczególnie ważne będzie to w przypadku osób przygotowujących się do wykonywania zawodu nauczyciela. Na świadectwie znajdzie się nie tylko potwierdzenie, że dane studia przygotowywały do wykonywania tej profesji, ale też adnotacja, jakiego przedmiotu absolwent może uczyć.

Dlaczego Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego postanowiło wprowadzić tak bardzo szczegółowe świadectwa? Pomysłodawcy liczą na to, że ta zmiana wpłynie na poprawę jakości kształcenia, ale też zmotywuje studentów do przykładania się do nauki.

Takim "batem" ma być podawanie daty rozpoczęcia i zakończenia studiów czy specjalistycznego szkolenia. Głupio będzie wyglądało, że ktoś dwuletnie studia podyplomowe robił w cztery lata. Nowe świadectwa mają jednak przede wszystkim pomóc w znalezieniu zatrudnienia, bo pracodawcy będą od razu widzieć, jakie kwalifikacje zdobył zgłaszający się do nich kandydat.