Co roku ponad 7 proc. polskich noworodków rodzi się przed terminem. Te kruche maleństwa wymagają szczególnej opieki i specjalnych warunków, by mimo trudnego startu móc prawidłowo się rozwijać. W tym rozwoju pozytywną rolę odgrywa muzyka – dowiodła w swoich badaniach muzykoterapeutka, dr Sara Knapik-Szweda z Uniwersytetu Śląskiego.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Muzykoterapia nie jest szczególnie popularną formą pomocy w polskiej służbie zdrowia. Ta forma wspierania rozwoju noworodków stosowana jest dopiero od kilku i to w zaledwie pięciu szpitalach w całym kraju. Sporą zasługę w tym, że maluchy i ich rodzice mogą w ogóle korzystać z tej terapii ma dr Sara Knapik-Szweda z Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego, która od lat pracuje jako muzykoterapeutka. To właśnie ona jako pierwsza zaczęła prowadzić zajęcia z muzykoterapii dla wcześniaków w szpitalach.
Pomaga dziecku, pomaga rodzicom
Teraz, po latach praktykowania tej formy wsparcia, dr Sara Knapik-Szweda postanowiła sprawdzić, w jaki sposób muzykoterapia pomaga nie tylko dzieciom urodzonym przed terminem, ale też ich rodzicom. W tym celu rozesłała ankiety do ponad stu rodziców wcześniaków, którzy korzystali z tej formy wsparcia podczas w opiece nad dzieckiem. Jak się okazało, regularne słuchanie harmonijnych dźwięków pomagało nie tylko maluszkom, które pierwsze tygodnie życia spędzały na oddziałach neonatologii, ale też towarzyszącym im opiekunom.
– 93,1 proc. badanych wypowiedziało się, że muzykoterapia była nie tylko istotnym elementem wspierania rozwoju ich dziecka, ale pomogła również im. Rodzice podkreślali, że dzięki muzyce mieli możliwość ekspresji swoich różnych emocji – również tych trudnych, związanych ze złością, lękiem czy niepokojem. Dodatkowo, działania muzykoterapeutyczne poprawiały ich samopoczucie i pozwalały się uspokoić. A przecież stan samopoczucia rodzica znacząco wpływa na dziecko – powiedziała w rozmowie z PAP dr Sara Knapik-Szweda.
Dźwięki pobudzające do życia
Efekty są tym lepsze, im bardziej rodzice są zaangażowani w proces terapeutyczny, a takiego zaangażowania wymaga stosowana przez dr Knapik-Szwedę metoda Family-Centered Music. – Ta metoda zakłada, że noworodek, zwłaszcza ten przedwcześnie urodzony, jest w stanie zaadaptować się do nowego środowiska i osiągać pewne poczucie bezpieczeństwa za pomocą stymulacji pewnymi dźwiękowymi aspektami – w obecności rodzica. Przecież dziecko już od 24. tygodnia ciąży słyszy głos mamy. Gdy więc ten głos towarzyszy naszym muzycznym działaniom, możemy osiągać lepsze rezultaty. Wielokrotnie obserwowałam, że gdy mama włącza się w śpiewanie, parametry dziecka szybciej się poprawiają – podkreśliła ekspertka z Uniwersytetu Śląskiego.
Rodzice, którzy korzystają z tej metody, nie są tylko biernymi obserwatorami poczynań terapeuty, ale są włączeni do działania. Mają za zadanie do dziecka szeptać, mówić, ale też nucić, a nawet śpiewać – najpierw w szpitalu, a później już w domu.
– Bardzo często na początku terapii rodzice mają opory przed śpiewem do dziecka w towarzystwie terapeuty, często tłumacząc się brakiem umiejętności wokalnych. Jednak gdy się już przełamią, po czasie wskazują, że muzyka bardzo ułatwiła im komunikację z dzieckiem. A dla dziecka znaczenie ma sam głos rodzica – nie to, czy fałszuje, czy nie. Głos rodzica jest bowiem narzędziem, które dziecku daje poczucie bezpieczeństwa i zapewnia mu poczucie przynależności do otaczającego świata – wyjaśniła w rozmowie z PAP badaczka.
I dodała, że sami rodzice też na tym korzystają, bo dzięki muzyce się wyciszają, uspokajają, relaksują. Słowem muzyka pozwala im zniwelować stres wynikający z obaw o to, czy ich przedwcześnie urodzone dziecko będzie zdrowe.
Budowanie więzi od pierwszych dni
Muzykoterapia ma dobry wpływ na rozwój dzieci w każdym wieku, ale w przypadku wcześniaków ma szczególne znaczenie. Wspiera bowiem kształtowanie się istotnych procesów życiowych. – Głównym celem muzykoterapii jest nieinwazyjne i holistyczne wsparcie przedwcześnie urodzonego dziecka do nowego środowiska oraz nauki pewnych umiejętności fizjologicznych np. oddychania, jedzenia czy uzyskiwania stanu samoregulacji – wyjaśniła dr Sara Knapik-Szweda.
Stwierdziła także, że jeśli rodzice biorą udział w takich zajęciach dla wcześniaka, to od początku budują też z nim więź. – Odpowiednio prowadzona terapia z wykorzystaniem muzyki pozwala nawiązywać relację dziecka z rodzicami; zmniejsza pobudzenie, płacz, irytację czy stres; wspomaga oddychanie; wzmacniania umiejętności koordynacyjne związane z jedzeniem; uspokaja, uśmierza ból, a także pozwala osiągnąć stan samoregulacji – podkreśliła.