Teorię stylów przywiązania sformułował ponad 40 lat temu brytyjski psychoanalityk John Bowlby. Mogłeś o niej jednak nie słyszeć, bo w Polsce nie jest rozpropagowana. Wykorzystuje ją w swojej praktyce psycholożka Małgorzata Szuta, autorka instagramowego profilu Psycholog.od.serca.
Co to takiego ten styl przywiązania? Najprościej mówiąc, jest to sposób tworzenia więzi i stosunek do bliskości z partnerem – to jak bliskość okazujesz i jak na nią reagujesz. Bowlby wyróżnił trzy typy stylów przywiązania: bezpieczny, unikający i lękowy.
Ten pierwszy jest najpopularniejszy, cechuje bowiem mniej więcej połowę ludzi na całym świecie. Osoby, które go mają, czują się komfortowo w bliskich relacjach, umieją odwzajemniać uczucia, są otwarte na potrzeby swoich partnerów i skłonne do kompromisów, których wymaga związek.
Jak wyjaśnia Małgorzata Szuta, osobę, która ma bezpieczny styl przywiązania, można poznać na przykład po tym, że liczy się ze zdaniem partnera, konsultuje z nim swoje decyzje, jest otwarta na rozmowy o swoim związku, otwarcie mówi o swoich potrzebach, zamiast czekać, aż partner się domyśli. A przede wszystkim sprawia, że druga połówka czuje się ważna. Jednym słowem nic tylko wchodzić w taki związek.
Druga połowa ludzi na świecie ma albo lękowy, albo ucieczkowy styl przywiązania. W sporym uproszczeniu można powiedzieć, że w tym pierwszym uczuć jest za dużo, w drugim – za mało. Typ lękowy, jak wyjaśnia Małgorzata Szuta "przejawia się nadmiernym pragnieniem bliskości. Towarzyszy mu lęk przed odrzuceniem i nadmierne zaangażowanie". Osoba z takim stylem będzie wręcz "oblepiała" partnera, oczekiwała ciągłej uwagi i bombardowała uczuciami.
Z kolei człowiek mający unikający styl przywiązania będzie zachowywał w związku dystans, rzadko okazywał uczucia, unikał bliskości, bo zaangażowanie w relację odczuwa jako utratę wolności i niezależności. A jako że w związku nie jest dobry ani nadmiar, ani brak, osoby mające zarówno lękowy, jak i ucieczkowy styl przywiązania średnio nadają się na partnerów.
I teraz, jeśli twoje dotychczasowe związki się rozpadały, to powodem może być właśnie to niedopasowanie stylów przywiązania. Mniejszy problem jest wtedy, jeśli ty masz styl bezpieczny, a kobiety, z którymi się wiązałeś, miały styl ucieczkowy bądź lękowy. W takiej sytuacji podczas randek z kolejnymi kobietami wystarczy uważniej przyglądać się, czy nie mają one skłonności do zbyt szybkiego wchodzenia w związek bądź przeciwnie, nie chcą się angażować.
Trudniej jest wtedy, kiedy to ty jesteś typem lękowym bądź ucieczkowym. Jak bowiem wyjaśnia Szuta, style przywiązania kształtują się w dzieciństwie, zależą od wielu czynników i żeby je zmienić, trzeba w to włożyć wiele wysiłku. Da się to jednak zrobić. "Styl przywiązania to nie jest choroba. Może się zmieniać w wyniku doświadczeń życiowych bądź terapii" – twierdzi psycholożka.
Żeby go zmienić, trzeba najpierw go rozpoznać. "Określenie twojego stylu przywiązania pomoże podnieść jakość twojego życia i tworzonych relacji. Ta wiedza pozwoli ci wychwycić cechy wspólne partnerek, których przyciągasz i zrozumieć powody dotychczasowych porażek. Zrozumiesz motywacje drugiej osoby, ale też swoje motywacje" – twierdzi autorka profilu Psycholog.od.serca.
https://www.instagram.com/reel/C4_HAQ0Lwle/?utm_source=ig_web_copy_link&igsh=MzRlODBiNWFlZA==Jak to zrobić? Małgorzata Szuta podaje kilka typowych zachowań osób o lękowym oraz ucieczkowym stylu przywiązania. Sprawdź, czy te opisy pasują do ciebie.
Mężczyzna o ucieczkowym stylu przywiązania:
Z kolei mężczyzna o lękowym stylu przywiązania:
Brzmi znajomo? Tak właśnie zachowywałeś się w związku? To masz odpowiedź, dlaczego nie wyszło.
Czytaj także: https://dadhero.pl/284933,zwiazki-jak-rozstac-sie-z-partnerka-lub-partnerem-w-szacunku