Wszyscy wiemy, że chipsy to niezdrowa przekąska. Wiemy, ale i tak dajemy je dzieciom, a i sami chętnie po nie sięgamy. Zwłaszcza teraz, kiedy trwają piłkarskie mistrzostwa Europy, w wielu domach po pierwszym gwizdku sędziego słychać miarowe chrupanie. Też tak masz? To obejrzyj filmik nagrany przez znaną dietetyczkę.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Trwające właśnie piłkarskie mistrzostwa Europy to dla kibiców ogromna dawka emocji i jeszcze większa dawka kalorii. Bo, nie oszukujmy się, wielu z nas zasiada przed telewizorem z zapasem piwa i przekąsek. I raczej nie są to pokrojone w słupki marchewki, cząstki jabłek czy pomarańczy, ale chipsy. I nie przeszkadza nam to, że nie są zdrowe. No bo przecież od czasu do czasu trochę ziemniaków smażonych w odrobinie tłuszczu nikomu nie zaszkodzi.
Ile tłuszczu w jednej paczce?
To jak naprawdę wygląda ta "odrobina" tłuszczu, pokazała na swoim profilu na Instagramie dietetyczka Anna Jedrej. Eksperyment, który pokazała na filmiku, dobrze pokazuje, co fundujemy naszemu organizmowi, gdy beztrosko chrupiemy chipsy.
"Każdy wie, że chipsy to bardzo tłusta przekąska. Ja pokażę wam, ile naprawdę jest w nich tłuszczu. Końcówka was zaskoczy. Na etykiecie podano, że w 100 gramach tłuszczu znajdują się 32 gramy tłuszczu. Opakowanie waży 200 gram, zatem mnożymy 32 razy dwa, co daje 64 gramy. Czy 64 gramy to dużo? Postaram się to zobrazować na przykładzie masła klarowanego, które w prawie 100 proc. składa się z tłuszczu" – mówi w nagraniu dietetyczka.
A następnie bierze kuchenną wagę i łyżeczka po łyżeczce układa na niej klarowane masło. Jedna, druga, trzecia i tak aż do momentu, gdy wyświetlacz wagi pokazuje 64 gramy. Żeby uzyskać taką ilość tłuszczu, jaka jest w małej paczce chipsów, Anna Jedrej musiała ulepić sporą kupkę złożoną z aż dwunastu łyżeczek masła. "Czy jesteś w stanie zjeść na raz taką ilość tłuszczu?" – pyta na koniec filmiku dietetyczka.
Szkoda zdrowia
Tłuszcz to niejedyny problem. W opisie pod filmikiem dietetyczka wylicza też wiele innych składników, które sprawiają, że jedzenie chipsów to bardzo szkodliwy nawyk. Ta popularna przekąska ma m.in. dużo niezdrowych tłuszczów nasyconych, w tym trans, jest bardzo kaloryczna, zawiera mnóstwo soli oraz całą paletę sztucznych dodatków, w tym konserwantów, barwników i wzmacniaczy smaku.
W składzie chipsów są też substancje, które mogą powodować raka, na przykład rakotwórczych akrylamid, czyli związek chemiczny powstającą podczas smażenia w wysokich temperaturach. Nie ma za to witamin, minerałów czy błonnika, czyli potrzebnych organizmowi składników odżywczych.
To co, może dzisiejszy mecz Polaków z Francuzami obejrzysz jednak bez chipsów? Oglądanie gry naszej drużyny na tym turnieju jest wyjątkowo stresujące. Po co dodatkowo psuć sobie zdrowie?