Pokłóciliście się, padło dużo przykrych słów, a teraz macie ciche dni. Cóż, takie sytuacje zdarzają się w każdym związku. Jako receptę na pojednanie wielu mężczyzn wybiera kupno kwiatów lub drobnego prezentu. Zdaniem eksperta od budowania dobrego związku to kiepski pomysł, który na dłuższą metę przynosi więcej szkód niż pożytku.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Co robicie, kiedy pokłóciliście się z żoną i macie dość napiętej atmosfery? Takie pytanie zadałem kilku moim kolegom w długoletnim związku. Odpowiedzi były bliźniaczo podobne – kupuję bukiet jej ulubionych kwiatów, dobre wino, bombonierkę, zabieram na kolację. Wszyscy zaznaczyli też, że nie jest ważne, co było powodem kłótni ani kto ją zaczął. Istotne jest, żeby oczyścić atmosferę i znów mieć spokój. A prezent na zgodę pomaga nadaje się do tego najlepiej.
Zgoda tak, ale bez prezentu
To rozwiązanie, oczywiste nie tylko dla moich kolegów, ale też dla tysięcy facetów, krytykuje Artur Witoś, założyciel strony UdanyZwiazek.pl oraz autor książek "Kodeks miłości" i "Elementarz relacji, czyli mężczyzna gotowy na udany związek". Jego zdaniem tzw. prezent na przeprosiny to fatalny pomysł. – Dając kobiecie prezent "na zgodę", w pewnym sensie nagradzasz ją za to, że weszła z tobą w konflikt. Gdy takie postępowanie powtórzy się kilka razy, twoja partnerka może nieświadomie otrzymać od ciebie sygnał: "jeśli się z nim pokłócę i będzie między nami konflikt, to on będzie o mnie walczył i zrobi mi jakąś miłą niespodziankę" – napisał na swoim blogu ekspert.
Taka reakcja jest jak najbardziej naturalna. Jeśli jakaś sytuacja, nawet bardzo nieprzyjemna, ostatecznie przynosi nam korzyść, to będziemy podświadomie dążyć do tego, by takie sytuacje się powtarzały.
Szczera rozmowa zamiast kwiatów
Jak zatem należy zachowywać się po kłótni? Po co sięgać, zamiast kwiatów czy podarków, które doraźnie na pewno poprawiają atmosferę, ale na dłuższą metę nie poprawiają relacji między partnerami, a nawet mogą je pogorszyć? – Zamiast prezentów na przeprosiny, powinieneś spokojnie porozmawiać ze swoją partnerką, powiedzieć jej, jak może poprawić na przyszłość swoje zachowania, a także wysłuchać jej zastrzeżeń co do twojego zachowania. Gdy jesteście skłóceni, musicie się ze sobą pogodzić na drodze szczerego dialogu oraz zrozumienia własnych punktów widzenia i potrzeb. Prezenty w tym nie pomagają! – stwierdził autor książki "Elementarz relacji, czyli mężczyzna gotowy na udany związek".
Artur Witoś zdecydowanie poleca za to, by dawać partnerce kwiaty czy drobne upominki bez okazji. Takie prezenty są bowiem wyrazem miłości, a nie sposobem na "kupienie przebaczenia". Bezinteresowne podarki pomagają budować trwałą relację, a nie tylko odzyskać spokój, zazwyczaj na krótko.