Robimy wszystko, co w naszej mocy, by było odważne, samodzielne i dobrze przystosowane do życia w społeczeństwie. Nie chcemy przekazywać mu swoich lęków i zmartwień. Dokładamy wszelkich starań, by pokonywało trudności i nie było lękliwe. Często nie zdajemy sobie sprawy, że dwa słowa przez nas wypowiadane, przynoszą skutek odwrotny od oczekiwanego. O czym mowa?
Reklama.
Reklama.
Chcemy, by nasze dzieci miały życie lepsze od naszego. By więcej osiągnęły, były pewniejsze siebie czy zaradniejsze. Staramy się nie przekazywać im swoich lęków, np. strachu przed wysokością, lataniem czy pływaniem. Susan Newman, psycholog i ekspertka do spraw rodzicielstwa, ma dla nas cenną radę.
One widzą wszystko
Przed dziećmi nie da się niczego ukryć, a na pewno jest to bardzo trudne. One widzą zdecydowanie więcej, niż nam się wydaje. – Dzieci są o wiele bardziej przywiązane do rodziców, niż sądzimy – mówi Newman. Wychwytują nasze słowa, zauważają czyny i mowę ciała. Dostrzegają, że nie lubimy szumu, boimy się psów czy szybkiej jazdy samochodem. Zdaniem Newman zamaskowanie naszego niepokoju jest bardzo mało prawdopodobne.
Udawanie, że jesteśmy nieustraszeni i się niczego nie biomy jest trochę bez sensu. Przecież umiarkowany lęk jest czymś zupełnie normalnym i zdrowym. Jeśli chcesz, by twoje dziecko było odważne i nie bało się pokonywać trudności, powinieneś unikać dwóch słów, które być może wypowiadasz dość często.
Bądź ostrożny
Nie mów dziecku, by było ostrożne. Te dwa słowa wywołują lęk i strach. Skoro ma być ostrożne, to może mu się coś stać. Czyha na nie jakieś niebezpieczeństwo, może spaść, przewrócić się, coś złego może się wydarzyć. Zamiast mówić, by było ostrożne podczas wspinania się na drabinki, poproś, by się zastanowiło, w jaki sposób chce dostać się na samą górę. W ten sposób pokażesz, że może warto coś przemyśleć, zmienić taktykę lub zacząć wspinaczkę z drugiej strony.
Mówiąc "bądź ostrożny/ostrożna", nie masz nic złego na myśli, troszczysz się, chcesz dobrze. Jednak zupełnie nieświadomie wyrządzasz tymi słowami krzywdę. Osiągasz efekt zupełnie odwrotny od zamierzonego.
Zachowaj spokój
Dzieci doskonale wyczuwają niepokój rodziców, dlatego jeśli to tylko możliwe, postaraj się pokazać, że jesteś spokojny. Nie mów, że czegoś się boisz lub bałeś w dzieciństwie, nie przenoś na dziecko swoich lęków. Jeśli będziesz musiał zmierzyć się z czymś, co wywołuje w tobie niemiłe wspomnienia, przygotuj się na tę sytuację. Poukładaj sobie
wszystko w głowie i pomyśl, jak poradzić sobie z tym, co cię czeka.
Twoim głównym zadaniem nie jest wychowanie dziecka, które absolutnie niczego się nie boi. Twoim celem jest pokazanie, jak sobie z lękami radzić. Uświadom, jak redukować niepokój, jak pokonywać i skutecznie przezwyciężać strach.