Ważą każde słowo, nie dają się ponieść emocjom i nie mówią, co im ślina na język przyniesie. Noszą zbroję, która nie tyle, co chroni przed złem, ale nie pozwala uczuciom wydostać się na zewnątrz. Choć obecnie coraz więcej i częściej mówi się o emocjach, świadomości i bliskości, to wciąż wielu mężczyzn ukrywa to, co w nich drzemie. Nasuwa się tylko jedno pytanie – dlaczego?
Reklama.
Reklama.
Starają się nie okazywać słabości, za wszelką cenę chcą udowodnić, że są silni i waleczni. W męskości i w walce o swoje nie ma nic złego. Ale skąd ten lęk i strach przed uczuciami, a dokładniej przed ich wyrażaniem? To wstyd? Sprawdźmy, z czego ta skrytość może wynikać.
Mężczyźni ukrywają swoje uczucia, ponieważ…
Udają silnych
Wielu mężczyzn uważa, że należy być silnym, twardym, a co za tym idzie, trzeba ukrywać swoje emocje. Okazywanie wrażliwości postrzegają jako oznakę słabości, dlatego za wszelką cenę nie chcą, by to, co w środku, wydostało się na zewnątrz.
Boją się odrzucenia
Niektórzy sądzą, że mówienie o uczuciach sprawi, że poczują się bezbronni. A od bezbronności do zranienia czy porzucenia już naprawdę blisko. Panowie ukrywają emocje, by uniknąć potencjalnego rozczarowania i skrzywdzenia.
Brakuje im świadomości emocjonalnej
Niektórzy mężczyźni nie są w pełni świadomi swoich emocji, a co dopiero mówić o ich wyrażaniu. Ukrywają swoje uczucia, bo nie wiedzą, jak sobie z nimi radzić lub jak skutecznie i mądrze mówić o nich światu.
Boją się utraty kontroli
Dla niektórych wyrażenie emocji jest jednoznaczne z utratą kontroli nad sobą i swoim życiem. Faceci obawiają się, że jeśli pokażą swoje uczucia, swoją wrażliwą stronę to nie będą w stanie zarządzać swoimi emocjami, co z kolei doprowadzi do opłakanych skutków.
Boją się osądów
Mężczyźni często ukrywają swoje uczucia, bo boją się, że zostaną osądzeni lub uznani za słabych. Oczekiwania społeczeństwa dotyczące męskości sprawiają, że panowie niechętnie pokazują swoją wrażliwość.
Myślą, że nie wypada
Normy kulturowe i społeczne niekiedy nakazują, by mężczyźni byli powściągliwi emocjonalnie. W rezultacie niektórzy z nich skrywają w sobie to, co czują, bo są przekonani, że tak będzie lepiej. Myślą, że inni tego właśnie od nich oczekują.
Są nauczeni tłumienia emocji
Wielu mężczyznom od najmłodszych lat wpaja się, że należy tłumić emocje, że nie wypada o nich opowiadać. No bo przecież faceci nie płaczą. Takie słowa mogą doprowadzić do przekonania, że wyrażenia uczuć jest niemęskie i lepiej go unikać.
Mają złe doświadczenia
Negatywne doświadczenie związane z wyrażaniem uczuć, takie jak np. wyśmiewanie, odrzucenie, mogą sprawić, że panowie będą bali się po raz kolejny otworzyć. Będą obawiali się, że bolesne doświadczenia ponownie się powtórzą. Wolą nie ryzykować.