Choć wydawać by się mogło, że przeklinanie jest domeną osób, które nie mają zbyt wiele do powiedzenia, to badania przeprowadzone przez naukowców jednoznacznie dowodzą, że prawda jest nieco inna.
Często zbyt pochopnie oceniamy ludzi, którzy przeklinają. Twierdzimy, że inteligencją na pewno nie grzeszą. Wyniki badań wskazują, że ludzie, którzy często przeklinają, mają wysoki iloraz inteligencji i większy zasób słownictwa.
Przeklinanie postrzegane jest jako zachowanie aspołeczne, niegrzeczne i wulgarne. Jednak nic bardziej mylnego. Badania przeprowadzone przez psychologów m.in. z Marist College oraz Massachusetts College of Liberal Arts w Stanach Zjednoczonych, pokazują, że ludzie, którzy przeklinają, często posiadają wysoki iloraz inteligencji. Naukowcy odkryli również, że osoby te mają bogatsze słownictwo w porównaniu do ludzi nieprzeklinających.
Przeprowadzone badania dowodzą również, że ludzie, którzy częściej przeklinają, okazują się być lepszymi przyjaciółmi. Są szczerzy, autentyczni i potrafią stworzyć solidny fundament dla trwałych i wartościowych przyjaźni. Badanie z 2017 roku opublikowane w czasopiśmie "Journal of Social Psychological and Personality Science" dowodzi, że występuje pozytywna korelacja między używaniem wulgaryzmów a szczerością. Osoby, które częściej przeklinają, rzadziej oszukują, a tym samym są niezawodnymi i godnymi zaufania przyjaciółmi.
- Korzyści płynące z przeklinania pojawiły się dopiero w ciągu ostatnich dwóch dekad, w wyniku wielu badań nad mózgiem i emocjami, wraz ze znacznie lepszą technologią do badania anatomii mózgu – mówi jeden z autorów badania, Timothy Jay.
Przeklinanie jest formą ekspresji językowej i kreatywnym sposobem przekazywania uczuć. Przeklinając, uwalniamy negatywne emocje, rozładowujemy złość i frustrację. Co więcej, osoby przeklinające, często postrzegane są jako bardziej "dostępne" i otwarte. Potoczny i nieformalny język sprawia, że czujemy się w ich towarzystwie bardziej komfortowo.
Przeklinanie, ale oczywiście takie z umiarem, pomaga uwolnić emocje i wyrazić siebie. Ludzie, którzy nie stronią od wulgaryzmów, często mają bardzo barwną duszę, są autentyczni, szczerzy i łatwo nawiązują znajomości. Choć oczywiście niezwykle istotne jest, by umieć zachować się w każdej sytuacji, to warto zaakceptować fakt, że przeklinanie nie jest domeną wyłącznie ludzi mało inteligentnych czy niewykształconych.
Z kolei badanie przeprowadzone przez naukowców z Kelle University w Wielkiej Brytanii dowodzi, że przeklinanie pomaga poradzić sobie z bólem. Badacze poprosili ochotników o zanurzenie rąk w lodowatej wodzie i trzymanie ich tak długo, jak to było możliwe. Ochotnicy, którzy podczas wspomnianego eksperymentu przeklinali, wytrzymali dłużej, w porównaniu do tych, którzy nie używali brzydkich słów. Tak też powstał związek między przeklinaniem a większą tolerancją na ból.
Źródło: Nypost.com
Więcej:
Zdrowie psychiczne