Wymarły ptak znów ożyje. Naukowcy chcą go wskrzesić
Tego gatunku ptaków nie ma na naszej planecie od co najmniej 350 lat, jednak amerykański startup Colossal Biosciences planuje przywrócić go do życia życia.
Reklama.
Tego gatunku ptaków nie ma na naszej planecie od co najmniej 350 lat, jednak amerykański startup Colossal Biosciences planuje przywrócić go do życia życia.
Wielu z nas z lekcji biologii pamięta temat o małym, niezdarnym ptaku, który wyginął około 17. wieku. To dodo, nielot, którego szczątki możemy jeszcze zobaczyć w muzeum. Okazuje się, że to nieistniejące już stworzenie może wrócić do życia.
Dodo to daleki kuzyn znanego wszystkim gołębia, ale z gołębiem nie ma dużo wspólnego. Ciężki i krępy o żółtobrązowej barwie. Ostatni okaz zginął z rąk ludzi. Zajmująca się inżynierią biologiczną amerykańska firma Colossal Biosciences planuje dać dodo kolejną szansę.
Dzięki odczytaniu genomu ze szczątek dodo i porównaniu ich z genomem najbliższych krewnych, naukowcy chcą jak najbliżej odwzorować jego cechy. Pojawia się pytanie, czy przywrócenie dodo do świata żywych to dobry pomysł. Wszak, raz już go zabiliśmy.
-Nigdy nie było tak pilnej potrzeby ochrony gatunków jak obecnie. Jest to ważne nie tylko dla ich dalszego istnienia. To dla większego dobra planety. Wspólnie Colossal i cała społeczność naukowa są zaangażowani w nasze wysiłki na rzecz przywrócenia tych, których straciliśmy - podkreśla Beth Shapiro z UC Santa Cruz.
-Zapobieganie wyginięciu gatunków w pierwszej kolejności powinno być naszym priorytetem i w większości przypadków jest to o wiele tańsze – dodaje Boris Worm z Dalhousie University w Kanadzie, cytowany przez mirror.co.uk.