logo
Polacy coraz częściej decydują się zamawiać wigilijne dania pixabay.com
Reklama.

Rozpędzona inflacja dosięgnęła już chyba wszystkich aspektów naszego życia. W okresie świątecznym jej skutki są szczególnie odczuwalne w kwestii żywności. Ceny ostatnio znacznie podskoczyły, dlatego wielu Polaków zastanawia się jak zorganizować tegoroczne święta. Niektórzy decydują się zrezygnować z samodzielnego przygotowywania wigilijnej kolacji i po prostu zamówić catering. Czy to się opłaca? Sprawdźmy.

Restauracja zapełni nasz wigilijny stół

Catering świąteczny w Polsce staje się coraz bardziej popularny. Widać to przede wszystkim po restauracjach, które coraz śmielej dodają do swojej oferty takie rozwiązanie. Ceny oczywiście wahają się w zależności od regionu i „prestiżu” knajpy, w której zamawiamy jedzenie.

logo
Za 10 porcji karpia możemy zapłacić nawet 135 złotych pixabay.com

Dania rybne to koszt od 40 zł do nawet 140 złotych za kilogram. Ryba po grecku natomiast może osiągnąć cenę ok. 70 zł/kg. Król wigilijnego stołu, czyli karp potrafi kosztować od 40 zł do 135 zł/kg – za tę kwotę dostaniemy 10 porcji. Najtańsze są dania ze śledzi, które kosztują ok. 40-50 zł/kg.

Czy ktoś z nas wyobraża sobie święta bez pierogów? No właśnie. Cena tego rarytasu to ok. 50 zł za kilogram. Skoro jesteśmy przy pierogach, to nie możemy też zapomnieć o barszczu. Ten sprzedawany na litry będzie nas kosztował 35zł/l. Popularna sałatka jarzynowa to wydatek rzędu ok. 50 zł za 10 porcji. Za krokiety z różnym nadzieniem zapłacimy natomiast ok. 60 zł za 10 sztuk.

A może coś na słodko?

Wielu z nas (którzy akurat nie są na ścisłej diecie) nie wyobraża sobie świąt bez tradycyjnych wypieków. Ceny wahają się od 35 do nawet 55 zł za kilogram w przypadku makowca, sernika czy piernika. Najtaniej kupimy jabłecznik, który kosztuje ok. 10 zł/kg. Najdroższe są z kolei torty, które potrafią kosztować nawet 130 zł za sztukę.

Prestiż swoje kosztuje

Wspominaliśmy już o tym, że ceny różnią się w zależności od lokalizacji i tzw. „prestiżu” restauracji. Przyjrzyjmy się więc jakie ceny proponuje najpopularniejsza polska restauratorka – Magda Gessler. W jej warszawskiej restauracji „U Fukiera” za sześć pierogów z kapustą i prawdziwkami trzeba zapłacić aż 51 złotych. Barszcz kosztuje tutaj 65 zł za 900 ml. Tyle samo zapłacimy za karpia faszerowanego po żydowsku w 300-gramowym słoiku. W kwestii słodkości też nie jest tanio. Sernik krakowski kosztuje 90 zł, jabłecznik z cynamonem 75 zł, a piernik staropolski 90 zł.

logo
Czołowa polska restauratorka wysoko ceni swoje potrawy fot Artur Zawadzki/REPORTER
Czytaj także: