Amerykańska firma wyróżniła na swojej liście 5 różnych stopni ryzyka: skrajny, wysoki, średni, umiarkowany i niski. Przy ocenie brano pod uwagę takie czynniki jak m.in. zaangażowanie w konflikty, przestępczość, zdrowie, klęski żywiołowe, infrastruktura, stabilność polityczna, niepokoje społeczne czy terroryzm.
Kraje sklasyfikowane jako ekstremalnie niebezpieczne toczą obecnie wojny, doświadczają poważnej działalności przestępczej i niepokojów społecznych. Ich rządy są natomiast zbyt słabe żeby walczyć z grupami bojowników lub katastrofami na dużą skalę. W tej kategorii znalazły się takie kraje jak Afganistan, Syria, Somalia, Jemen, Libia, Burkina Faso, a także Ukraina, która od lutego br. jest okupowana przez Rosję.
Do kategorii „wysokiego” ryzyka trafiły państwa, w których dzieją się regularne konflikty, zamieszki społeczne i często dochodzi do aktywności kryminalnej. Ponadto (podobnie jak w kategorii ekstremalnej) mają słabe instytucje państwowe, które nie są w stanie skutecznie zarządzać kryzysami. Do tej grupy należą m.in. takie państwa jak Nigeria, Wenezuela, Sudan, Pakistan, Kenia, Kongo, Sri Linka, Jamajka oraz Meksyk.
Państwa „średnio” niebezpieczne to m.in. Brazylia, Peru, Rosja, Indie, Kazachstan czy Algieria. Do tej grupy zaliczane są też miejsca popularne wśród turystów z Polski - Turcja, Tunezja i Egipt. „Kraje klasyfikowane jako "medium risk" nie są w pełni bezpieczne. Niestabilność polityczna i niewłaściwe egzekwowanie prawa sprawiają, że państwa te są narażone na przestępczość i sporadyczne zamieszki. Państwowe instytucje są często słabo przygotowane do radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych” - podaje Global Guardian. Kategoria „umiarkowane ryzyko” dotyczy krajów, w których występuje terroryzm, działalność przestępcza i klęski żywiołowe, ale ich rządy są w stanie szybko i skutecznie reagować na te zagrożenia. Chodzi tutaj m.in. o Stany Zjednoczone, Argentynę lub Australię.
Polska została zakwalifikowana do państw, gdzie ryzyko jest niskie. Zdaniem serwisu Global Guardian tutaj utrzymują się silne rządy prawa i są w stanie powstrzymać zagrożenia dla bezpieczeństwa i ochrony. Na liście znajdują się też Kanada, Niemcy, Węgry, Litwa czy Dania.