Projekt ujrzał światło dzienne już w 2011 roku, kiedy to litewski artysta Julijonas Urbonas pokazał swoją instalację na wystawie HUMAN+ w Science Gallery w Dublinie. W dużym skrócie Euthanasia Coaster jest kolejką górską, której celem jest dobrowolne uśmiercanie swoich pasażerów. Autor wpadł na ten nietuzinkowy pomysł podczas pracy w wesołym miasteczku kilka lat wcześniej.
Założenie nie jest zbyt skomplikowane. Kolejka miałaby się rozpędzać do zawrotnych prędkości co powodowałoby duże przeciążenia. Wtedy z mózgu pasażera odpłynęłaby krew wywołując uczucie euforii, a później śmierć.
Kolejka mogłaby pomieścić na swoim pokładzie aż 24 pasażerów. Trasa prowadzi najpierw pod górę, na wysokość 510 metrów. Dwuminutowy podjazd byłby czasem na podjęcie ostatecznej decyzji. Jeśli ktoś by się rozmyślił to mógłby bezpiecznie wysiąść i wrócić na dół. Następnie – po samodzielnym wciśnięciu przycisku – pasażer jedzie w dół z prędkością 360 kilometrów na godzinę. Rozpędzona kolejka wjeżdża w spiralę złożoną z siedmiu coraz ciaśniejszych pętli powodując przeciążenie rzędu 10 g przez okrągłą minutę, w trakcie której uczestnicy pożegnaliby się ze światem. Warto podkreślić, że już przy "zaledwie" 5 g mogą pojawić się problemy ze wzrokiem, przejściowy jego brak lub nawet utrata przytomności.
Projekt Urbonasa dla jednych może być intrygujący, dla innych zaś kontrowersyjny. Wątpliwym jednak jest żeby kiedykolwiek doszedł do skutku.