Karty Pokemon bywają niesamowicie wartościowe. Najdroższe potrafią kosztować grube miliony, ale i tańsze egzemplarze mogą zaskoczyć swoją ceną. Ostatnio jedna z nich została sprzedana za ponad 670 tysięcy dolarów, co w prostym przeliczeniu wynosi ponad 3 miliony złotych.
Reklama.
Reklama.
Pokemony narodziły się w Japonii w 1996 roku i wcale nie trzeba było długo czekać żeby opanowały cały świat. To właśnie w późnych latach 90-tych fikcyjne stworki z najróżniejszymi mocami wiodły prym w Polsce. Na początku za sprawa popularnego serialu animowanego, który był punktem obowiązkowym w harmonogramie każdego dziecka. Później Pokemony można było znaleźć nawet w czipsach, co stworzyło potężną grupę kolekcjonerów i graczy. Grało się w domu, szkole, nawet na chodniku.
W latach dwutysięcznych w Polsce szał na japońskie stworki zdecydowanie zmalał i stał się raczej sentymentalnym wspomnieniem. Do życia na jakiś czas przywróciła je firma Niantic, która w 2016 roku wydała grę Pokemon GO, zaszczepiając miłość do nich młodemu pokoleniu.
fot. pixabay.com
Choć pozornie Pokemony wśród większości ludzi nie wzbudzają już takiego entuzjazmu jak było to kiedyś, to wciąż mają bazę swoich wiernych fanów – kolekcjonerów. Mowa tu przede wszystkim o kartach, które dla odpowiedniego kupca mogą być warte grube miliony.
Ponad 3 miliony złotych za jedną kartę
O jednej z takich transakcji poinformował niedawno amerykański New York Post. Znany sportowiec Blake Martinez z drużyny Las Vegas Raiders(prywatnie wielki fan Pokemonów) sprzedał jedną ze swoich kart na aukcji. Chodzi o Pokemon Illistrator Pikachu z 1998 roku, która dla wielu jest jedną z najcenniejszych zdobyczy. Warto zaznaczyć że oficjalna ocena stanu karty była wysoka, ponieważ dom aukcyjny Goldin przyznał jej notę 9.5/10. Takie oceny istnieją po to, żeby łatwiej było zorientować się w kwestiach wartości. Jeżeli wieloletnia karta jest zniszczona, to jej wartość byłaby zdecydowanie mniejsza. Ostatecznie aukcja okazała się dla Martineza powodzeniem, bo zarobił na swojej karcie aż 672 tysiące dolarów, co przy obecnym kursie wynosi ponad 3 miliony złotych.
Youtuber z rekordem Guinnessa
Jeśli zaimponowało wam niecałe 700 tys. dolarów jakie Blake Martinez dostał za swoją kartę, to lepiej teraz trzymajcie się krzeseł. W kwietniu bieżącego roku popularny Youtuber – Logan Paul wydał na PSA 10 Pikachu Illustrator aż 6 milionów dolarów (ok. 25 milionów złotych), wpisując się tym samym do Księgi Rekordów Guinessa jako właściciel najdroższej karty Pokemon sprzedanej na prywatnej aukcji. Uważa się, że na całym świecie istnieje tylko 20 takich kart, a Logan Paul jest posiadaczem jedynego egzemplarza, który jest w idealnym stanie.