Jest środek jesieni. Coraz częściej będziemy wyciągać z szafy swetry, szaliki i czapki, a niektórzy wybiorą się do sklepu po brakującą ciepłą odzież. Zachowajmy jednak czujność – wiele oferowanych przez sieciówki rzeczy zawiera akryl, syntetyk, którego warto unikać.
Reklama.
Reklama.
„Czyste zło” – tak niektóre branżowe portale i blogi określają akryl – sztuczny materiał, niestety bardzo popularny w kolekcjach wielu sklepów odzieżowych. Znajdziemy go także pod nazwą orlon, akrylonitryl albo poliakrylonitryl (PAN). Oto, dlaczego nie chcesz mieć akrylu w szafie ani tym bardziej na sobie:
1. Akryl nie grzeje
Zacznijmy od tego, że akryl to syntetyczne włókno z plastiku (!), którym producenci zastępują naturalne włókna wełniane. Mimo że z akrylu da się stworzyć materiały łudząco podobne do wełny, to nie ma jej właściwości. Akryl po prostu nie grzeje i nie izoluje od warunków zewnętrznych. Do tego nie ma właściwości higroskopijnych (nie wchłania wody), a więc nie odprowadza potu z naszego ciała.
2. Ubrania z akrylu szybko się zużywają
Akryl ma bardzo niską odporność na ścieranie, co powoduje, że ubrania z tego materiału szybko się mechacą i powstają na nich kuleczki. Swetry z akrylu już po kilku razach wyglądają na znoszone, a więc to odzież na jeden sezon. Rozwiązanie nieekologiczne, nie mówiąc już o braku opłacalności takiego przedsięwzięcia.
3. Szkodliwość i łatwopalność
Składnikiem akrylu jest akrylonitryl – substancja rakotwórcza. Nie ma badań, które udowadniałyby, że noszenie odzieży z akrylu powoduje raka, ale coraz częściej mówi się o jego potencjalnej szkodliwości. Do tego akryl jest wysoce łatwopalny, więc noszenie go wiąże się z wysokim ryzykiem.
To po co ten akryl?
Fatalne właściwości akrylu powodują, że można zadać sobie pytanie – dlaczego producenci stosują ten materiał? Odpowiedź jest prosta. Niska cena. Używanie akrylu do produkcji odzieży jest dużo tańsze, niż w przypadku wełny. Niestety to nie zmienia faktu, że producenci sprzedają akrylową odzież w cenach nieproporcjonalnie wysokich, a więc za akrylową odzież po prostu przepłacamy.
Warto zwrócić uwagę na to, że niska cena akrylowej odzieży przestaje być korzystna w kontekście jej trwałości. Jeśli porównamy zakup swetra z akrylu za 200zł na jeden sezon, albo swetra z wełny za 500zł na dziesięć sezonów – to widać, co jest tak naprawdę bardziej opłacalne. Sprawdzajmy też metki. Wełnianymi swetrami producenci nazywają na przykład te z dodatkiem 5% wełny.
Używanie akrylu do produkcji odzieży jest też skrajnie nieekologiczne. Ten syntetyk trudno poddawać recyklingowi i ma bardzo niską biodegradowalność. Wziąwszy to wszystko pod uwagę należy szerokim łukiem omijać ubrania z akrylu. Nie tylko z ogniem w dłoni.