logo
Joaquin Phoenix w filmie Pawlikowskiego Alberto Pizzoli/AFP/East News
Reklama.

Emocje nie opadły jeszcze po informacji, że Marcin Dorociński zagra w ostatnich częściach Mission Impossible, a tymczasem polsko-amerykańska współpraca filmowa nabiera jeszcze większego tempa. Laureaci Oscara - polski reżyser Paweł Pawlikowski i amerykański aktor Joaquin Phoenix łączą siły w nowym filmie "The Island". Phoenixowi partnerować będzie żona - Rooney Mara.

O czym jest "The Island"?

Najnowszy film Pawlikowskiego jest osadzony w realiach lat 30. XX wieku i przenosi nas na odciętą od świata wyspę, gdzie pewna amerykańska para (w rolach małżeństwo Joaquin Phoenix i Rooney Mara) postanawia zerwać z cywilizacją i stworzyć swój raj. Przypadkowo trafia na nich pewien milioner, przepływający nieopodal swoim jachtem, a kochankowie stają się medialną sensacją. W rezultacie ich spokój burzą intruzi, w tym bogata arystokratka, którzy na wyspie chcą wybudować luksusowy hotel.

„Wybucha wojna psychologiczna o teren wyspy, w której bronią będą zazdrość, seks i zdrada, a w końcu także morderstwo” – czytamy w oficjalnym komunikacie. Thriller ma być luźno inspirowany prawdziwymi wydarzeniami, a zdjęcia rozpoczną się w 2023 roku.

Najlepsze filmy z Joaquinem Phoenixem

Zanim jednak „The Island” trafi na ekrany, przypomnijmy sobie najlepsze kreacje Joaquina Phoenixa.

1.     Gladiator (2000), reż. Ridley Scott

Zaczynamy od mega-klasyka, czyli "Gladiatora", bo to film, za sprawą którego Joaquin Phoenix (czyt. łakin finiks) zdobył międzynarodową popularność. Blockbuster opowiada historię Maximusa (Russel Crowe), rzymskiego generała walczącego dla Marka Aureliusza, który po śmierci Cesarza traci wszystko i trafia na arenę za sprawą cesarskiego spadkobiercy – Commodusa (Joaquin Phoenix).

Pomijając mnóstwo zalet tego filmu, Joaquin Phoenix wykreował w cokolwiek rozrywkowym filmie pogłębioną psychologicznie, wybitnie zagraną postać. Za rolę demonicznego cesarza aktor otrzymał nominację do Oscara i dziwne, że statuetki nie dostał. Scena rozmowy Commodusa z jego siostrą wywołuje ciarki.

Gdzie obejrzeć: Netflix, Amazon Prime Video, Apple TV

2.     Her (2013), reż. Spike Jonze

Z czasów starożytnych przenosimy się do nieokreślonej przyszłości, gdzie poznajemy Theodore’a – sympatycznego, ale nieco smutnego i z pewnością samotnego pisarza, który kreuje listy na zamówienie. W kolorowym, poukładanym i niezwykle estetycznym świecie przyszłości każdy jest samotny, a do tego „zrośnięty” z wielofunkcyjną słuchawką, jak my obecnie ze smartfonami.

Theodore nie mogąc znieść cierpienia po rozwodzie pobiera specjalne oprogramowanie i wchodzi w relację ze sztuczną inteligencją. Czy to miłość? Film o relacjach międzyludzkich, emocjach, nadziei, zwątpieniu i przede wszystkim miłości. A Phoenix dokonuje rzeczy niebywałej – grając bohatera, który ma problem w wyrażaniu emocji, odgrywa je wszystkie, jednocześnie ich nie pokazując. To powinien być kolejny Oscar. 

Warto także dodać, że to na planie tego filmu Joaquin Phoenix poznał swoją przyszłą żonę (Rooney Mara), z którą zagra także w nadchodzącym „The Island” Pawła Pawlikowskiego.

Gdzie obejrzeć: HBO Max, Apple TV, YouTube, Google Play Movies & TV

3.     C’mon C’mon (2021), reż. Mike Mills

Kolejny w wydaniu aktora film o relacjach międzyludzkich i komunikacji. Jego główny bohater Johnny jest bezdzietnym radiowcem, który musi wejść w rolę opiekuna swojego siostrzeńca Jessiego. Między bohaterami zachodzi wymiana – Johnny uczy się od chłopca utraconej spontaniczności, a malec znajduje się w końcu w centrum upragnionej uwagi.

Wyważona, egzystencjalna opowiastka o relacjach międzyludzkich, swoją drogą – obraz pozbawiony kolorów pozwala widzowi skupić się na tak ważnym kanale komunikacji, jak dźwięk. Ciekawy do obejrzenia po "Her". 

4.     Nigdy cię tu nie było (2017), reż. Lynne Ramsey

Nad filmem powiewają dwie złote palmy – jedna za główną rolę Phoenixa, druga za scenariusz napisany przez reżyserkę Lynne Ramsay. Tym razem aktor wciela się w postać zarośniętego, zakapturzonego najemnika od mokrej roboty, którego zadaniem jest odnalezienie zaginionej nastolatki.

Joe jest byłym żołnierzem i agentem FBI, trawionym wyrzutami sumienia i traumą powojenną, który młotkiem rozprawia się ze swoimi wrogami. Jednak największym zagrożeniem wydają się demony, które nosi w sobie. Film dość brutalny i obsceniczny, ale zanurzony w onirycznej przestrzeni i z dużym ładunkiem symbolicznym. Drugi raz bym nie obejrzał, ale raz stanowczo było warto. 

5.     Joker (2019), reż. Todd Phillips

Czas na oscarową kreację Phoenixa, ale dlaczego na końcu zestawienia? Odpowiednią atmosferę wokół produkcji sprawił sam fakt, że mowa o kultowej postaci komiksowej, zagranej dawno temu przez Jacka Nicholsona, który ustanowił jokerowy wzór z Sevres. Wszystko zmieniło się lata później, gdy komiksowego wariata-złoczyńcę wybitnie zagrał Heath Ledger, a rola miała doprowadzić go do szaleństwa i wreszcie samobójczej śmierci.

Krótko mówiąc – emocje wokół filmowej kreacji Jokera zostały podgrzane odpowiednio już dawno temu, a premiera filmu z udziałem Phoenixa była momentem, w którym po prostu zaczęło kipieć, a pokrywka od garnka spadła z hukiem. Nie, nie mówię, że Joaquin Phoenix nie udźwignął roli, wręcz przeciwnie. Ale dla mnie to był Oscar à la DiCaprio, albo Al Pacino – niby za jedną kreację, a tak naprawdę za wszystkie poprzednie, nie mniej wybitne role.

Gdzie obejrzeć: HBO Max, Apple TV, YouTube, Google Play Movies & TV

Czytaj także: