12 proc. samotnych mężczyzn przyznało w najnowszym badaniu, że piorą pościel "jak im się przypomni". Prawie połowa zmienia prześcieradło raz na 4 miesiące. Tymczasem nowy komplet z kory powinien pojawiać się na łóżku co tydzień.
Reklama.
Reklama.
Według nowego badania samotni mężczyźni zmieniają pościel co 4 miesiące, a niektórzy deklarują, że czasem nawet rzadziej. Ankieta obejmująca 2250 Brytyjczyjczyków udowodniła, że prześcieradło to niezbyt zauważany przez samotników element wystroju wnętrz.
Dla odmiany kobiety deklarują, że zmieniają pościel co dwa tygodnie. A w stadle małżeńskim poszewki idą do wymiany co trzy tygodnie. Nasuwa się wniosek, że to obecność mężczyzny wydłuża jej żywotność.
18 proc. badanych uważa, że branie prysznica lub kąpieli przed snem oznacza, że pościel się nie brudzi i można używać jej dłużej.
Wielu z nich (67 proc.) przyznaje, że sypia w zapoconych prześcieradłach, ponieważ zapomina lub (22 proc.) nie ma czystej poszewki na zamianę. Ponad 1/3 ankietowanych przyznała, że nie uważa, że powinno prać się pościeli zbyt często.
Jak często zmieniać pościel?
Z pewnością raz na pół roku to za mało, ale jak często tak naprawdę powinniśmy zmieniać prześcieradło i poszewki, aby się wyspać w higienicznych warunkach?
Eksperci snu nie mają wątpliwości - brudna pościel równa się zły sen. Dlatego pościel powinno zmieniać się co tydzień.
W czasie snu w prześcieradło i kołdrę wnika pot, otarty naskórek, bakterie, których nie zmył wieczorny prysznic. Tym wszystkim karmią się roztocza, które mogą drażnić skórę i powodować wysypki. W dodatku z czasem martwe komórki w połączeniu z tłuszczem wypoconym przez ciała zaczyna nieprzyjemnie pachnieć, co może przełożyć się na pogorszenie jakości snu i problemy z zaśnięciem.
W okresie letnim w dodatku do zanieczyszczeń dochodzą pyłki i alergeny, które mogą zaostrzać objawy alergii.
Dr Lindsay Browning, dyplomowany psycholog, neurobiolog i ekspert od snu w rozmowie z BBC powiedziała, że "sypialnia powinna być sanktuarium snu, cudownym, przyjemnym miejscem, w którym czujemy się szczęśliwi".
Zapach proszku do prania i płukania wpływa na poczucie zrelaksowania. A wie to każdy, kto uwielbia zapadać się w czyste, miękkie kołdry w hotelach.