Nowe badania nad biologicznymi i psychologicznymi skutkami ojcostwa wreszcie pokazują, jaki jest zakres zmian w ciałach i umysłach mężczyzn po narodzinach dziecka.
Badania dowodzą, że gdy rodzi się dziecko, w mózgach ojców powstają nowe neurony.
Już widok zdjęć bobasów uaktywnia u ojców ośrodek nagrody.
Narodziny dziecka regulują na nowo wydzielanie testosteronu i prolaktyny.
Do tej pory uważano, że ojcowie wchodzą "na gotowe" w ojcostwo. To nie ich ciało się zmienia w czasie ciąży, nie ich zalewają hormony. Tymczasem okazuje się, że przyszły tata nieustannie się rozwija. Choć oczywiście moment narodzin jest kluczowy, bo wtedy wybucha istna neurologiczna bomba w ich mózgach.
Lee Gettler, antropolog biologiczny i jego zespół, który bada systemy rodzinne na University of Notre Dame, pochylił się nad nornikami preriowymi, które należą do najbardziej uważnych ojców.
Nie obraźcie się za porównanie do gryzoni, ale raczej wy nie dalibyście pokroić sobie mózgu i trzewi. Także...
Z badań wynika, że gdy rodzi się nowa nornica w hipokampem ojca w rejonie mózgu zaangażowanym w uczenie się i zapamiętywanie, tworzą się nowe neurony. Nowe połączenia są po to, aby pomóc ojcom zidentyfikować i zapamiętać swoje potomstwo.
Pewnie dlatego nawet na sali poporodowej nie mylą ci się noworodki, chociaż dopiero niedawno poznałeś swoje pierworodne dziecię. To właśnie biologia zaczyna cię prowadzić.
W 2014 roku neurobiolog James Rilling z Emory College podłączyli ojców i nie-ojców do skanera mózgu. Okazało się, że na widok zdjęć bobasów u tatusiów uaktywnił się ośrodek nagrody, u singli ledwo drgnął. Wykres wystrzelił w kosmos, gdy mężczyznom pokazano fotki o zabarwieniu erotycznym. Panowie się pobudzili, ale wskaźnik zachwytu był wyraźnie wyższy u nie-ojców.
To prowadzi do wniosków, że gdy zostajesz ojcem, ustawiasz inaczej priorytety. Nie musi to oznaczać rezygnacji z seksu, ale uśmiech dziecka wiąże się ze spokojną nocą i dobrą drzemką. A im dłużej jesteś ojcem, tym bardziej wiesz, co się liczy.
Oksytocyna vs. testosteron
Przechodzimy do hormonów. Do tej pory uważano, że oksytocyna jest hormonem typowo żeńskim, ale w czasie eksperymentu z podawaniem je ojców, okazało się, że tatusiowie dużo intensywniej nawiązywali relacje z noworodkami oraz stali się wyczuleni na płacz.
Z kolei najważniejszy męzki hormon testosteron, zalicza w czasie pierwszych dni ojcostwa duże spadki. Czasem już a etapie ciąży jego wskaźniki lecą w dół. W efekcie w pierwszych tygodniach życia dziecka tata może mieć o 1/3 mniej testosteronu, niż w czasie jego poczęcia.
Niższy poziom testosteronu to także zmiany w ciele. Hormon wpływa na przyrost mięśni, masy kości i owłosienie. To może prowadzić do lekkiego zaokrąglenia brzucha oraz wypadanie włosów.
Badania sugerują, że ojcowie z niższym testosteronem i wyższym poziomem prolaktyny, kolejnym hormonem związanym z ojcostwem, są bardziej skłonni do uspokajania płaczących dzieci i angażowania się z nimi.
Ojcowie zarabiają więcej
Już mężczyźni pierwotni, którzy przechodzili w tryb pół-monogamiczny, czuli się w obowiązku, przynosić do jaskimi więcej łupów, niż ich niedzieciaci koledzy.
"Premia za żonatego ojca" jest zjawiskiem prawdziwym i jak się okazuje nieprzemijającym. Aktywni zawodowo ojcowie zarabiają więcej w czasie całego życia niż single. Mężczyźni chcą zarabiać i ciężej pracować, aby zapewnić utrzymanie rodzinie.
Nadal niechętnie korzystają z urlopów ojcowskich, co może wynikać z obawy o nadrabianie zaległości oraz czasowy spadek pozycji zawodowej, jednak, jak przekonują badacze, dwutygodniowe spędzanie czasu z niemowlęciem, przekłada się na lepszy wskaźnik relacji rodzinnych.
Twoja głowa, ciało i szef już wiedzą, że jesteś tatą. Teraz możesz kupić sobie koszulkę z napisem "Najlepszy tata na świecie".