Sylwester. Noc, która im robimy się starsi, tym bardziej wydaje się nam mniej znacząca, ale z przyzwyczajenia udajemy, że jest to czas na wiekopomną imprezę. Przez 31 lat życia żaden Sylwester nigdy nie zapadł mi w pamięć. Najczęściej były to wydarzenia, które nie były zbyt wyjątkowe. Ot, impreza, jak każda inna, która po prostu odbywała się ostatniego dnia tego roku.
Tegorocznego Sylwestra spędzimy w domach przez obostrzenia związane z pandemią.
Zamiast szalonych imprez czeka nas spokojny wieczór, często przed telewizorem.
Warto z tej okazji zobaczyć filmy, które pokażą nam szalone imprezy, których tak bardzo nam brakowało w ostatnich miesiącach.
7 najlepszych filmów o imprezach, które możecie odpalić w Sylwestra
Tegoroczny Sylwester dla wielu osób nie będzie niczym specjalnym. Chociaż fakt, że będziemy mieli ograniczone możliwości imprezowania, zirytuje wielu z nas. W końcu nawet słaba impreza bywa lepsza od jej braku...
Dlatego wybrałem 7 najlepszych filmów o imprezach, które możecie odpalić w Sylwestra. Skoro my nie możemy iść się zabawić to. przynajmniej popatrzmy, jak wygląda dobra impreza na ekranach naszych telewizorów.
Superbad
Historia dwóch przyjaciół, którzy starają się zapewnić sobie wyjątkowe wakacje poprzez poderwanie wymarzonych dziewczyn, na ostatniej imprezie w historii ich liceum. Scenariusz filmu został napisany przez Setha Rogena i Evana Goldberga, którzy zaczęli nad nim pracować, gdy chodzili do liceum. Dzięki temu nie jest to kolejny film, w którym twórcy starają się zrozumieć nastolatków, którymi nie są od lat. Raczej w naturalny sposób pokazują, jak wygląda dorastanie mało popularnych chłopaków w amerykańskim liceum.
W produkcji Judda Apatowa podążamy śladem trzech nastolatków, którzy chcą dotrzeć na wymarzoną imprezę, aby tam spełnić marzenia o seksualnych podbojach. Śmieszny, dobrze napisany, świetnie zagrany i uzależniający film, który według wielu jest najlepszych młodzieżową komedią w historii.
Szkoła Melanżu
Mimo kretyńskiego polskiego tytułu i faktu, że "Booksmart" (tak brzmi oryginalny tytuł) był reklamowany głównie jako "Superbad dla dziewczyn", jest to jedna z najciekawszych amerykańskich komedii ostatnich lat. Debiutująca w roli reżyserki Olivia Wilde opowiedziała w nim historię dwóch przyjaciółek, które na koniec liceum starają się nadrobić czas, który straciły na życie według zasad i wielogodzinne zakuwanie przez cały okres chodzenia do szkoły.
"Booksmart", chociaż na pierwszy rzut oka, może wydawać się typową komedią o pijanych amerykańskich nastolatkach w interesujący sposób łamie stereotypy, którymi początkowo uderza nas w twarz. Dodajmy do tego jedną z najlepiej nakręconych sekwencji muzycznych 2019 roku i dostajemy małe arcydzieło, które zasługuje na miejsce na każdej liście filmów typu "coming of age".
Kac Vegas
Gdy dwa poprzednie filmy opierając się na imprezach, próbują tak naprawdę pokazać nam historię wchodzenia w wiek dorosły, "Kac Vegas" stara się nam pokazać, jak wygląda noc facetów, którym dorosnąć się nie do końca udało. Pierwszy film z trylogii szybko osiągnął status kultowego. Historia grupy znajomych, którzy pod wpływem pigułki gwałtu przeżywają imprezę życia, z której nic nie pamiętają, zarobiła 467 milionów dolarów i wygrała Złotego Globa.
"Kac Vegas" nie próbuje udawać czegoś, czym nie jest. Jest wulgarną komedią opierającą się na chlaniu i przekleństwach, która jednak w swojej generyczności zapewnia wystarczającą ilość śmiechu, aby nikt nie narzekał. Jeśli wiecie, na co się piszecie, jest to idealna bezmyślna rozrywka, w której Mike Tyson daje w twarz facetowi, który ukradł mu tygrysa. No i pamiętajcie – nie ma sensu oglądać sequeli.
Menażeria
Nie okłamujmy się, ale oglądamy filmy o imprezach, aby przypomnieć sobie czasy gdy byliśmy młodzi. "Menażeria" to legendarny film z 1978, który jako jeden z pierwszych opowiedział nam historię imprezowego bractwa studenckiego. W filmie wyreżyserowany przez Johna Landisa króluje anarchia, szalona energia i chęć szokowania i zrywania z zasadami grzecznego kina. Rola Johna Belushiego jako Bluto przeszła na zawsze do annałów kina. A „Menażeria” według krytyków i fanów nadal jest jedną z najlepszych komedii, jakie powstały w historii. Jest nie tylko odpowiedzialna za miliony roześmianych twarzy, ale de facto stworzyła gatunek filmów, o których tutaj piszę.
Uczniowska Balanga
Klasyk Richarda Linklatera, który opowiada historię kilku grup nastolatków w trakcie ich ostatniego dnia szkoły w 1976 roku. Chociaż film nie okazał się sukcesem, gdy miał swoją premierę, z czasem zyskał status produkcji kultowej, którą sam Quentin Tarantino uznał za jeden z najlepszych filmów w historii. Linklater w swoim projekcie rezygnuje z klasycznej filmowej struktury na rzecz inteligentnego spojrzenia w świat dorastających nastolatków.
Nie ma w niej głębi, jest za to brak odpowiedzialności, chamski humor i skupienie się na tym, co najważniejsze dla nastolatków w momencie zakończenia szkoły: zabawie i zapomnieniu o oczekiwaniach świata. Jest to krótki wycinek z tego okresu zawieszenia, gdy każdy z nas ma świadomość, że powoli beztroska odchodzi w zapomnienie, ale wiemy też, że teraz jest właśnie czas, aby z niej korzystać.
Niezaliczona
Podobnie, jak w wypadku "Kac Vegas" film opowiada historię dorosłych facetów, którzy marzą o tym, aby przez chwilę móc wrócić do czasów młodości. W "Niezaliczonej" grupa 30-kilku latków decyduje się na założenie własnego bractwa uniwersyteckiego, które pozwala im na picie, imprezowanie i próby wyrwania się z oków dorosłości.
Nie jest to film, który zapisał się złotymi zgłoskami w historii kina, ale jest to produkcja, która śmieszy i powoduje u 30-kilku latków myśl, że w sumie nie jest za późno, aby znowu poczuć się młodo. Wielu recenzentów potraktowało go bezlitośnie, uważając za marne popłuczyny po "Menażerii", ale nie znam widza, który po prostu by się na nim nie śmiał. Jest śmiesznie, niezbyt mądrze, ale śmiesznie.
Strażnicy Cnoty
Gdy pierwszy raz zobaczyłem trailer tego filmu, byłem przekonany, że będzie to żenująca produkcja. W końcu jest to historia 3 rodziców, którzy decydują się ruszyć w miasto i pokrzyżować plany ich córkom, które chcą stracić dziewictwo.
Twórcy umieli jednak sprytnie zmylić widzów i stworzyć chamski film o seksie, którego ostateczny przekaz jest dziwnie słodki i wzruszający. Nie jest to kolejna bzdurna komedia, w których napalone nastolatki decydują się na współżycie, a większość żartów graniczy z gwałtem.
Jest to raczej historia o seksualności, która w mądry, ale zarazem głupkowaty i zabawny sposób porusza temat, który przeraża wiele dorastających osób, jak i ich rodziców. Świetnie zagrany, szalony, idiotyczny, trochę obrzydliwy, ale też pełen serca projekt spodoba się wszystkim rodzicom, którzy żyją w strachu przed tym, że ich córeczki stracą kiedyś dziewictwo.