Reklama.
Najczęściej nie chcemy robić dziecku przykrości, więc nie wyrzucamy tych bazgrołów, poza tym wydaje nam się, że to super pamiątka. Po paru latach, gdy szuflada już się nie domyka, a ilość makulatury rośnie, masz serdecznie dość tej kupy papierów, więc wynosisz je do piwnicy i temat wydaje się rozwiązany.
A co, gdyby podejść do sprawy zupełnie inaczej? Co, gdybyś uruchomił wyobraźnię i, zamiast bezmyślnie cmokać nad koślawymi jednorożcami czy samochodami o kwadratowych kołach, potraktował te rysunki jako punkt wyjścia do zbudowania czegoś, choćby z plasteliny czy klocków Lego? Można też podejść do sprawy jeszcze inaczej, o ile masz odpowiedni skill – a do tego dużo czasu.
Ta historia zaczyna się od rysunku 6-latka przedstawiającego szafkę. To zwyczajny niezdarny bazgroł na którym widać komodę o krzywych nogach i nieproporcjonalnych drzwiczkach. Widziałeś tego typu konstrukcje setki razy, prawda?
Ojciec chłopca, Amerykanin Chris Salomone, stolarz–samouk, twórca popularnego kanału na Youtubie poświęconego obróbce drewna, potraktował ten obrazek jako challenge i na tej podstawie postanowił stworzyć prawdziwy mebel.
Chris najpierw zamienił rysunek w model 3D, żeby ustalić, jakie elementy musi wyciąć z drewna. Potem zaszył się w swoim warsztacie stolarskim i po prostu wyciął wszystko, czego potrzebował do zbudowania szafki. Założył, że wiernie odtworzy niedoskonałości mebla wymyślonego przez swojego syna.
Żeby to osiągnąć, najpierw zbudował szafkę idealnie równą, a następnie odpowiednio ją „zmodyfikował”. Efekt jest zdumiewający. Nie trzeba dodawać, że dzieciak był zachwycony prezentem.
Cały proces tworzenia mebla zobaczysz tutaj.
Pamiętaj o tej historii, gdy twoje dziecko ponownie wręczy ci kolejny koślawy rysunek roweru, domu czy samolotu. Co zrobisz, udasz zachwyt, po czym wrzucisz to dzieło do szuflady – czy może pokażesz, że jednak masz wyobraźnię? Nie musisz od razu budować szafy, wystarczy sięgnąć po klocki Lego.